Cel to kształcenie nowego pokolenia
Rozmowa z prof. dr hab. Eweliną Hallmann z Katedry Żywności Funkcjonalnej i Ekologicznej Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie – o nauce, SGGW oraz znalezieniu się w gronie najczęściej cytowanych naukowców na świecie wg rankingu przygotowanego przez Stanford University we współpracy z wydawnictwem Elsevier.
– Pani Profesor, jaki jest zakres Pani badań naukowych? I skąd ten wybór?
– Specjalizuję się w badaniach plonów rolnictwa ekologicznego, a konkretnie owoców i warzyw. To jest moja ulubiona działka. Badam również związki bioaktywne i witaminy w owocach i warzywach. Badam w jaki sposób metody produkcji ekologicznej wpływają na jakość surowca roślinnego.
Skąd ten wybór? Trochę przez przypadek. W sumie to chyba naszym życiem rządzi przypadek. Kiedy kończyłam Wydział Ogrodniczy w SGGW, byłam całkowicie nastawiona na nowoczesną produkcję pomidorów. Na doktoracie zajmowałam się pomidorami i nie wyobrażałam sobie, że można w jakikolwiek inny sposób je uprawiać, poza wełną mineralną i pożywkami nawozowymi.
Niestety po każdej uprawie pozostawało bardzo dużo zużytego podłoża z wełny mineralnej. Co prawda, była ona utylizowana w sposób właściwy i zgodny z przepisami, ale i tak miałam świadomość, że nie była to naturalna metoda uprawy warzyw. Nowoczesna tak, ale nie naturalna.
Potem zetknęłam się z pomidorami ekologicznymi. To było wtedy, gdy magistrantka przyniosła pomidory z własnej uprawy i powiedziała, że chce na podstawie badań nad nimi robić pracę magisterską. Zapytałam wtedy: „A co to w ogóle jest pomidor ekologiczny?”. To nie mieściło mi się w głowie, ponieważ miałam wszystko precyzyjnie wyliczone, ile czego trzeba podać roślinom, żeby dały plon. Pani dyplomantka powiedziała mi: „My uprawiamy na oborniku”. To już w ogóle dla mnie było tragiczne, ponieważ jak można w tak niesanitarnych warunkach uprawiać warzywa. I potem okazało się, że wyniki analiz były inne dla pomidorów uprawianych w systemie na wełnie mineralnej i inne dla tych z uprawy ekologicznej. Stwierdziłam, że to zapewne jakaś pomyłka. Powtórzyłyśmy badania. Wyszło bardzo podobnie. I to były moje doświadczania z uprawami innymi, niż znane mi do tej pory techniki. Zaczęłam potem zgłębiać te tajniki. Przyszłam tutaj na Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i tu w Zakładzie Żywności Ekologicznej rozpoczęłam dalsze prace badawcze. Najpierw nad pomidorami, a później już po kolei konsekwentnie nad innymi warzywami i owocami.
– Dlaczego zajęła się Pani nauką i dlaczego w SGGW?
– SGGW było dla mnie tak naprawdę pierwszą szkołą. Tu kończyłam jednolite studia magisterskie, potem zrobiłam doktorat. I po tych 9 latach nie widziałam siebie gdziekolwiek indziej. Z drugiej strony, prof. Stanisław Gawroński, który był wtedy kierownikiem katedry na Wydziale Ogrodniczym przyszedł do mnie kiedy już kończyłam pracę magisterską i zwrócił się do mnie: „Czy Ewelina chciałaby robić doktorat?”. Popatrzyłam na profesora i powiedziałam: „Profesorze, ale doktoraty robią osoby wybitne, a ja się takową nie czuję.”. „No ale co też Ewelina mówi. Ewelina się do tego nadaje” – odpowiedział profesor, który tak fajnie zwracał się do wszystkich studentów, w trzeciej osobie. I potem pomyślałam: „A może by spróbować? A może to jest coś ciekawego?”. I tak się zaczęła moja przygoda z ogrodnictwem na studiach III stopnia. A potem już tak wsiąkłam w to środowisko naukowe, że konsekwentnie nadal tutaj w SGGW jestem i działam.
– Nad czym aktualnie Pani pracuje? Jaki jest cel badań?
Aktualnie mamy kilka wątków badań. Pierwszy, nowy wątek to są kwiaty jadalne, które nie do końca kojarzą się ludziom z obiektami do jedzenia. Konsumujemy owoce, warzywa, nasiona a kwiaty uważamy, że są tylko do dekoracji. Natomiast okazuje się, że kwiaty są uzupełnieniem naszej diety w związki biologicznie czynne, przeciwutleniacze, witaminy i są zdecydowanie bardziej zasobne w te związki niż owoce i warzywa. Oczywiście stanowią również element dekoracyjny, a zgodnie z chińską maksymą „co cieszy żołądek, to powinno cieszyć i oczy” kwiaty wpisują się idealnie w ten nurt.
Drugim kierunkiem badań są nadal owoce oraz ich przetwory z produkcji ekologicznej i konwencjonalnej. Chcemy teraz pogłębić te badania, ponieważ nie analizujemy tylko owoców i tego co się z nimi dzieje na polu, ale również to jak później te związki bioaktywne z owoców przechodzą do produktów. Wytwarzamy produkty i badamy. Na przykład, mamy różne szczepy winogron w winnicach, z których robimy wina i patrzymy jak zmienia się skład chemiczny produktu w stosunku do owoców.
Podjęłam się także nowego wyzwania, którym są octy. Do niedawna dostępny był tylko ocet spirytusowy i jabłkowy. I tak konsumenci kojarzą te produkty. A tak naprawdę octy możemy robić ze wszystkiego. Współpracuję z gospodarstwami ekologicznymi gdzie producenci fermentują dla mnie octy z różnorakich roślin. I teraz właśnie mam nową linię octów – kwiatowych: nawłociowy, chabrowy i z płatków róży. Jestem ciekawa co znajdziemy w tych produktach.
– W wyniku Pani działań i osiągnięć naukowych, znalazła się Pani w gronie najczęściej cytowanych naukowców na świecie. Jak to jest być w takim gronie i co to oznacza dla Pani Profesor?
– Byłam zaskoczona, że znalazłam się w tym gronie. Po raz pierwszy zobaczyłam ten ranking w zeszłym roku i tam byłam już wspomniana. Z tym, że przeszło to bez echa. Informacja pojawiła się na uczelnianej stronie internetowej, ale nawet nie umiałam znaleźć odpowiedniej listy rankingowej. Ale w tym roku zauważyłam, że zaczęło się o tym mówić. Co to oznacza dla mnie? Oznacza to, że moje publikacje nie są martwe tylko cieszą się poczytalnością. To jest informacja żywa, ona dalej będzie pracować, dalej będzie przynosić efekty. I to jest bardzo ważne dla naukowca, że nie produkuje publikacji do szuflady. Do tego, kiedy prace cytowane są przez innych naukowców, rośnie Indeks Hirscha. Indeks ten wykazuje znaczenie prac naukowych autora. Wysoki Indeks Hirscha jest ważny dla naukowców.
– Pani Profesor, proszę opowiedzieć o naukowych celach, które sobie Pani wyznaczyła.
– W tej chwili, mój cel to kształcenie nowego pokolenia. Chcę przekazać młodym pracownikom z Zakładu Żywności Ekologicznej (Katedra Żywności Funkcjonalnej i Ekologicznej, Instytut Nauk o Żywieniu Człowieka SGGW – przyp. red.) moją wiedzę. Mamy dużo dyplomantów, ponieważ u nas ćwiczenia prowadzone są w dość ciekawy sposób, otwarty na tematykę. Oznacza to, że młodzi pracownicy nie korzystają z tematów narzuconych – przychodzą z własnymi pomysłami. My te ich pomysły dostosowujemy do możliwości analitycznych. I chcę, żeby dyplomanci wykazywali się właśnie własną inicjatywą, ponieważ wtedy to się dla nich robi ciekawe – mogą własną pracę zrealizować. To jest wspaniałe spełnienie dydaktyczne. Nie zapominajmy, że my pracując tutaj pracujemy w nauce i w dydaktyce. Trzeba te obie części zrównoważyć. Efektem nauki jest duża cytowalność. A efektem dydaktyki kształtowanie młodych, którzy później z tą wiedzą idą w życie i wykorzystują ją w pracy. To jest dla mnie najważniejsze w tej chwili. Pamiętam siebie jako młodego naukowca, kiedy nie odkrywałam nowych rzeczy, a budowałam swoją wiedzę i doświadczenie na bazie wiedzy starszych naukowców. I teraz moim obowiązkiem jest dalej to przekazać, żeby to żyło.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Anita Kruk, Biuro Promocji SGGW
„World Ranking of Top 2% Scientists”, to lista najczęściej cytowanych naukowców na świecie, którą opracowuje Stanford University we współpracy z wydawnictwem Elsevier. Ranking ocenia dorobek naukowy z uwzględnieniem kryteriów takich jak m.in. indeks Hirscha, liczba cytowań, miejsce i rola autora wśród współautorów. W opublikowanym w październiku 2023 r. rankingu za 2022 r. znalazło się 726 naukowców z Polski, w tym 10 z SGGW:
- dr hab. Sabina Galus, prof. SGGW z Katedry Inżynierii Żywności i Organizacji Produkcji Instytutu Nauk o Żywności SGGW
- prof. dr hab. Ewelina Hallmann z Katedry Żywności Funkcjonalnej i Ekologicznej Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka SGGW
- prof. dr hab. Mohamed Hazem Kalaji z Katedry Fizjologii Roślin Instytutu Biologii SGGW
- prof. dr Stanisław Karpiński z Katedry Genetyki, Hodowli i Biotechnologii Roślin Instytutu Biologii SGGW
- dr hab. inż. Marek Kieliszek, prof. SGGW z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności Instytutu Nauk o Żywności SGGW
- dr inż. Anna Kot z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności Instytutu Nauk o Żywności SGGW
- dr hab. inż. Maja Radziemska, prof. SGGW z Katedry Kształtowania Środowiska Instytutu Inżynierii Środowiska SGGW
- prof. dr hab. inż. Ewa Sawosz Chwalibóg z Katedry Nanobiotechnologii Instytutu Biologii SGGW
- prof. dr hab. Tomasz Stadejek z Katedry Patologii i Diagnostyki Weterynaryjnej Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW
- prof. dr hab. Małgorzata Witeska z Samodzielnego Zakładu Ichtiologii i Biotechnologii w Akwakulturze Instytutu Nauk o Zwierzętach SGGW